sobota, 21 września 2013

Kto to jest ten Tony Parker? LITWA - FRANCJA:Zapowiedź finału!

  

Kto to jest ten Tony Parker? Myślę,że po wczorajszym meczu nikt nie zada mi tego głupiego pytania.
Tony wczoraj wrzucił Hiszpanom 32 punkty i wprowadził w pojedynkę moją Francję do wielkiego finału tego Eurobasketu. Kamienna twarz przy wykonywaniu osobistych stała się symbolem tego meczu.
Po pierwszej połowie,którą jak słusznie typowałem wygrali Hiszpanie,strata Francuzów wynosiła 14 punktów.To dużo jak na mecz o taką stawkę na jakiej rozgrywał się mecz. W pierwszej połowie,która zakończyła się 20:34 najlepszy francuski zawodnik na parkiecie miał 14 punktów. Pogoń zaczęła się w drugiej części meczu. Zmotywowani Francuzi prowadzeni przez swojego lidera zaczęli gonić wynik - agresywnie i skutecznie bronili wymuszając straty i celnie rzucali zza łuku (9 trójek!) co doprowadziło do remisu 65:65 na 40 sekund przed końcem meczu. Rodriguez nie trafia,piłkę przejmuje Parker,biegnie prawą stroną i wchodzi swoim firmowym zagraniem pod kosz - zablokowany przez Fernandeza. Piłkę mają Hiszpanie,na zegarze 11 sekund,akcja na trójkę,Calderon rzuca...nie trafia..Claver próbuje dobijać... nic z tego! Overtime! Dogrywka! A w dogrywce to Francuzi podejmowali lepsze decyzje wymuszając straty i faule i zwyczajnie byli lepsi. Cztery rzuty osobiste trafił bohater tego tekstu i po niecelnym rzucie Marca Gasola i to Francja jest w finale. Francuzi już teraz można stwierdzić,że zaliczają bardzo udany Eurobasket,mimo słabszych meczy na początku świetne mecze ze Słowenią i Hiszpanią i drugi raz z rzędu,a trzeci w ogóle są w finale Mistrzostw Europy. Mecz z Litwą już jutro o 21:00,a więc teraz kilka zdań o tym co nas czeka.

A co nas czeka? Na pewno wielkie emocje i pokaz siły europejskiej koszykówki. Mimo wszystko faworytami są Litwini,którzy wygrali mecz grupowy 76:62. Myślę,że dużo w tym meczu może zależeć od dyspozycji Batuma,który całokształtem swoich meczy na turnieju zawodzi,a wczoraj rzucił tylko 3 punkty. To samo tyczy się Diaw'a,który choć gra lepiej od swojego kolegi to tak samo stać go na skuteczniejszą grę.Solidny mecz musi zagrać Ajinca,który powinien zdominować Valanciunasa,którego gra na Słowenii przypomina sinusoidę,sorka Jonas ale w tym meczu MUSISZ zagrać gorzej.
Kolejnym krokiem do zwycięstwa jest ograniczenie wjazdów pod kosz Kleizy. Kleizy o którym nasi wszechwiedzący komentatorzy Polsatu wiedzą wszystko i który przypomniał sobie,że jest gwiazdą swojej Reprezentacji. Obwód Litwy musi być dobrze pilnowany co by Renaldas Seibutis i Martynas Pocius nie kąsali za trzy. Nie będzie to nic dziwnego,że Parker będzie podwajany i dobrze pilnowany od początku. Cała drużyna Francji musi zagrać solidne spotkanie,aby wygrać.

Litwini są głodni sukcesów,nawet data im sprzyja do mistrzostwa,bowiem równo 10 lat temu zdobyli swój ostatni,złoty medal. Litewska koszykówka jest zawsze mocna i nigdy nie można ich lekceważyć,co pokazał ten turniej gdzie Hiszpanie grają tak naprawdę o pietruszkę w postaci brązowego medalu a przecież miało być trzecie mistrzostwo z rzędu i oczekiwania były na co najmniej finał,do tego należy dodać jeszcze bardzo korzystnie ułożony terminarz. Ale czas pokazał co innego i to Litwini na których mało kto stawiał,że zajdą tak wysoko grają z Francuzami w finale.

To będzie zacięte spotkanie i liczę na celne rzuty Francuzów w końcówce dające wymarzony dla nich pierwszy złoty medal. No i kibice powinni zapchać całą halę,ale na Słowenii na to nie liczę. W życiu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz